Dzień dobry,
Święta, święta i … ? O nie, nie :) Zamierzam się tą wyczekaną atmosferą i dekoracjami nacieszyć jeszcze przez co najmniej tydzień, a może i do końca karnawału. Przez ten czas będą mi towarzyszyć również takie zimowe podkładki pod kubki przygotowane dla Decoratorium. Po sezonie zamknę je na prawie rok w sześciokątnym pudełeczku, żeby czekały na kolejne święta.
Podkładki malowane przy pomocy farb akrylowych, zdobione szablonem, lekko przecierane i chlapane. Zabezpieczone lakierem poliuretanowym. Kiedyś na samo słowo poliuretanowy cierpła mi skóra i miałam wizję śmierdzącego produktu, po którym nigdy już nie domyję pędzli. Tymczasem lakier DuraClear nie dość, że praktycznie nie ma zapachu, a pędzle myje się wodą, to tworzy bardzo odporną powierzchnię i nie żółknie. Idealny na jasne powierzchnie i przedmioty „pracujące”.
Wykorzystane produkty:
Farba akrylowa Christmas Red
Farba akrylowa White
Lakier matowy DuraClear
Pędzle
Pozdrawiam serdecznie i idę sobie robić noworoczna herbatkę :)
Święta, święta i … ? O nie, nie :) Zamierzam się tą wyczekaną atmosferą i dekoracjami nacieszyć jeszcze przez co najmniej tydzień, a może i do końca karnawału. Przez ten czas będą mi towarzyszyć również takie zimowe podkładki pod kubki przygotowane dla Decoratorium. Po sezonie zamknę je na prawie rok w sześciokątnym pudełeczku, żeby czekały na kolejne święta.
Podkładki malowane przy pomocy farb akrylowych, zdobione szablonem, lekko przecierane i chlapane. Zabezpieczone lakierem poliuretanowym. Kiedyś na samo słowo poliuretanowy cierpła mi skóra i miałam wizję śmierdzącego produktu, po którym nigdy już nie domyję pędzli. Tymczasem lakier DuraClear nie dość, że praktycznie nie ma zapachu, a pędzle myje się wodą, to tworzy bardzo odporną powierzchnię i nie żółknie. Idealny na jasne powierzchnie i przedmioty „pracujące”.
Farba akrylowa Christmas Red
Farba akrylowa White
Lakier matowy DuraClear
Pędzle
Pozdrawiam serdecznie i idę sobie robić noworoczna herbatkę :)
Śliczne podkładki :) Kiedyś lakierowałam poliuretanem, ale po czasie strasznie zażółcał. No i śmierdział tak, że głowa bolała :) Dobrze wiedzieć, że jest alternatywa :)
OdpowiedzUsuń